W drodze spedziliśmy jeszcze dzień na zabawach we włoskim Gardelandzie. Wyjazd wszystkim bardzo się podobał i z wielkim smutkiem i sentymentem wyruszyliśmy w drogę powrotną. Mamy nadzieję spotkać się jeszcze w podobnym gronie kiedyś w Hiszpanii... ;-)
Dodawanie nowych komentarzy zostało wyłączone.