Z nieśmiałymi promykami słońca. Zjeżdżalnie witają pierwszych śmiałków. Pływamy rwącą rzeką na olbrzymich pączkach. Masaże i bąbelki robią furorę. Tu powoli kończy się nasz wypoczynek. W autobusie wspominamy nasze wspólnie spędzone chwile. Żegnamy się z łezka w oku. To był wspaniały czas.
Dodawanie nowych komentarzy zostało wyłączone.