Relacje z kolonii i obozów 2018

Włochy Adriatyckie

Turnus III (16.07-26.07.2018)

NOWSZY

Addio all'Italia...

Dodany: 2018.07.26 15:21

Pierwszym przystankiem był Asyż (włoski Assis), miasto w którym urodził się i nauczał św.Franciszek z poświęconą mu bazyliką oraz miejscem jego pochówku. Nasi podopieczni poza zwiedzaniem budowli sakralnych mogli podziwiać otaczające je miasto. Wszystko to w unikatowej architekturze romańskiej i gotyckiej wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Kolejny dzień, kolejna przygoda. Mówi się że jest to "Wieczne Miasto" i wszystkie drogi prowadzą do niego, Rzym. Kolebka kultury europejskiej, która rozkwitała przez setki lat osiągając status Imperium zapisując się na kartach historii. Można tu napotkać taką ilość zabytków jak nigdzie indziej na świecie. 
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Placu i Bazyliki św.Piotra w Watykanie. "Państwo w państwie" oraz najmniejszy kraj świata w którym znajduje się stolica apostolska. Koloniści mogli podziwiać piękno architektury barokowej oraz majestat samej budowli, która niezmiennie od setek lat jest siedzibą papieży.
Następny punkt na liście stanowił sam Rzym. Pomimo palącego słońca koloniści, w trakcie wycieczki z przewodnikiem, zwiedzili i poznali historię Piazza Navona z Fontanną Czterech Rzek autorstwa Berniniego, Panteon, Fontannę Di Trevi, Forum Romanum i najbardziej charakterystyczny zabytek Rzymu, Koloseum. Po całym dniu udaliśmy się na zasłużony nocleg.

Światowa stolica karnawału oraz miejsce narodzin podróżnika i odkrywcy Jedwabnego Szlaku, Marco Polo. Wenecja, miasto położone na wyspach Morza Adriatyckiego. Naszą przygodę rozpoczęliśmy od przepłynięcia promem na plac św.Marka ze znajdującą się na nim bazyliką, która nosi imię wspomnianego ewangelisty. Wspólnie z przewodnikiem spacerowaliśmy po ciasnych uliczkach Wenecji podziwiając cudowną architekturę tego miejsca. Setki mostów i dziesiątki kilometrów kanałów ukazywały duszę tego miejsca. Oczywiście nie można zapomnieć o weneckich gondolach, które uzupełniają ten obraz i pozostawiają mnóstwo wspomnień na długie lata.

Gorzko-słodko, takie uczucie towarzyszy wszystkim, którzy opuszczają ten piękny kraj. Czas spędzony we Włoszech był dla każdego z nas cudownym okresem. Jednak wszystko kiedyś ma swój koniec. Pomimo, iż wracamy do domu to mamy nadzieję, że kiedyś tu wrócimy.

Komentarze: (0)

Pokaż


Dodawanie nowych komentarzy zostało wyłączone.

NOWSZY

społeczność

certyfikaty